Już bez wstępu, jedynie link do całości. Krótko, bo znowu mamy awarię neostrady :( i jadę na necie z telefonu. A ten ma limit :(
Zasady znacie z poprzedniej publikacji. Cena przelewu dużo mniejsza od ceny smsa. Niestety, nie mam wyboru, bo dotpay jest po prostu nieelastyczny pod tym względem. Ale daję, bo wiem, że niektórzy i tak z tego korzystaja.
Zbyt wiele twarzy (całość) - kliknij tutaj!
To teraz Uzurpator?
OdpowiedzUsuńTeraz muszę wyzdrowiec :-D i to szybko, bo nie mam czasu na wylegiwanie się w łóżku. Zresztą jakie wylegiwanie? Z poltorarocznym brzdacem?...
UsuńPolecam abonament w playu. 60zł oferta UNLIMITED. 10GB LTE, a po wykorzystaniu zwykła prędkość bez limitów.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Ta neostrada ma jednak swoje plusy...
UsuńSama nie wiem... Ta neostrada ma jednak swoje plusy...
UsuńNeostrada nie ma plusów :)
UsuńMieszkając na zadupiu przerzuciłam się z Neostrady na t-mobile (Lte) - mając dwie w porywach trzy kreski zasięgu chodzi sprawnie. Mobilny, na firmę, 70GB/ miesiąc, 39 netto. Warto sprawdzić oczywiście zasięg u siebie, ale może będzie okazja to zobaczysz.
Wygodny, przerzuciłam się z modemu na router wiec można podpiąć kilka komputerów. I przede wszystkim zabrać ze sobą.
Pomyśl i rozważ ... nie zawsze lepsze jest wrogiem dobrego.
A., Ty żyjesz!
UsuńOczywiście mnie chodziło o telefon, bo w dzisiejszym świecie nawet przesłanie vloga na youtube odbywa się przez LTE w telefonie, nie mówiąc już o zwykłym poście na bloga. :D
Neostrada, Vectra i te takie to g... jakich mało. Płacę za 100mb/s, a w porywach mam 40. No i prędkość wysyłania tak duża, że nawet nie wiem po kiego grzyba taka. :D Zobaczymy, jak kiedyś przez całą Polskę pociągną światłowody. Wtedy mogę z nimi rozmawiać. :P
Przed neostradą miałam orange mobilny i to dopiero było gówno. W salonie pokazywali mi mapy z pełnym zasięgiem, a ja latałam po ogrodzie z laptopem łapiąc neta... Nie mogliśmy się dogadać, więc odłożyłam kartę, zapłaciłam abonament do końca i kupiłam sobie neta w play, który sprawował się o wiele lepiej. Może faktycznie warto do niego wrócić? Tmobile i plusa nie miałam.
UsuńSzkoda, że opowiadanie jest płatne bo świetnie się zapowiada. No nic przejdzie mi koło nosa.Szkoda, szkoda...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś... ;) Poza tym idą święta, szykuje się bonus :-D
UsuńJestem zawiedziona pobieraniem opłat. Rozumiem, że się rozwinęłaś i chcesz na tym zarobić, ale mam wrażienie, że zapominasz o wszystkich tych ludziach , dzięki którym nie przestałaś pisać. Twoje opowiadania są świetne i za to cię kochamy Babeczko, ale czujy się odrzuceni. Zaniedbujesz swoich stałych czytelników.
OdpowiedzUsuńW listopadzie dałam dokładnie 5 bezpłatnych i 5 płatnych tekstów. Można to bez problemu sprawdzić. Więc niby w czym zaniedbuje? Oczywiście że chce zarabiać. Czy to aż tak karygodne? Inaczej będę musiała zrezygnować z czasu poświęcanego na bloga. Wtedy że wszystkim będzie krucho i może dostaniecie dwa kawałki na miesiąc. Wtedy nie będziesz się czuła zaniedbana? Oj, wątpię ;-)
Usuń@Anonim - to co piszesz jest bardzo nie fair z Twojej strony. I dobrze o tym wiesz.
UsuńDobrymi chęciami i altruizmem nie opłacisz rachunków, czynszu, lekarstw, nie kupisz za to jedzenia, nie utrzymasz rodziny.
Zarzucanie Agnieszce, że pobieranie za część tekstów opłat jest tożsame z zaniedbywaniem czytelników jest bardzo nieprzemyślane.
@Anna Valetta - na jakiej podstawie sądzisz, że Anonim "dobrze o tym wie"? Od kiedy to mamy prawo wypowiadać się w imieniu innych, nieznajomych osób? Mówić im, że wiemy lepiej, co myślą albo czują, nawet, jeśli nie wyrazili takich myśli, czy emocji. Mnie bardzo taka postawa irytuje. A nazywanie czegoś "nieprzemyślanym" to ocenianie osoby, której nie znasz. Czy to jest przemyślane? ;)) pozdrawiam. Alicja
UsuńAltruizm? Toż to pojęcie abstrakcyjne, wymysł i kłamstwo. :D
UsuńJa nie czuję się ani zaniedbana, ani wykorzystana, ani okradziona. W ogóle się nie czuję. :D Tylko moja mama mi później wysyła na fb wiadomości typu: "Ej, dlaczego co jakiś czas robi mi się przelew za 1,60zł?". :D
"Jestem zawiedziona" -> masz duży problem :) U mnie wrecz przeciwnie - czytanie opowiadan babeczki za ktore moge zaplacic sprawia, ze nie czuje sie nie fair... Ksiazki tez kupuje, wiec czemu mialabym czytac Babeczke ( ktora wole od 90 % ksiazek ) za darmo ? Mysle, ze sa dwie opcje : albo jestes dzieckiem, ktorego po prostu nie stac na wydanie 2 zlotych i to jest do wybaczenia, albo jestes dorosla Cebulą i to juz do wybaczenia nie jest.. Bo czymkolwiek sie zajmujesz w zyciu .. robisz to za darmo ? Zalosne . Mocno.
UsuńJak dla mnie, to fakt zaistnienia tekstów płatnych jest jak najbardziej w porządku - tyle opowiadań Babeczki czytamy sobie za free, że te 9,60 to żadna łaska i uważam, że Babeczce należy się to jak chłopu rola:) Pisze, publikuje, terminowa się robi niczym raty w banku, więc aż się prosi opowiadanie zakupić, a tym samym dać tej Dobrej Kobiecie namacalny dowód, że naprawdę chcemy czytać cóż się w jej głowie zrodziło.
OdpowiedzUsuńNiektóre opowieści Babeczki wzbudzają we mnie baaardzo mieszane uczucia, ale... czytam mimo to i nie pożałuję paru złociszy, choćby dlatego, że przy lekturze co poniektórych tekstów sama o sobie się czegoś dowiaduję:)
Teraz przymierzam się do... zmierzenia się z Xavierem i mam nadzieję, że gorszy od bydlaka Rafałka nie będzie:)
Pozdrawiam serdecznie!
Podobnie jak moja przedmowczyni, jestem jak najbardziej za tekstami płatnymi. A że bywam niecierpliwa, to wykupuje każdą część na bieżąco 😉 Dlatego ściskam Cię mocno nasza Babeczko i życzę jak najwięcej czasu, bo weny Ci raczej nie brakuje ❤
OdpowiedzUsuńKiedy Babeczko coś dodasz? :)
OdpowiedzUsuń