wtorek, 27 września 2016

Tajemnica (IV) - treść płatna

Słowo wstępu? Cieszę się, z pozytywnego odbioru Tysiąca odcieni biel. Już teraz wiem, że będzie to jeden z moich najdłuższych tekstów. A poniżej oczywiście wersja dla chętnych. Jeszcze chciałabym dodać, że niestety nic nie mogę zrobić z brakiem możliwości smsowania zza granicy :-( Na razie. 

Linki do poszczególnych części Tajemnicy znajdują się w zakładce jeszcze więcej opowiadań, umieszczonej po lewej stronie.

           Tajemnica (IV)
– Jeszcze jeden taki numer, a sam będziesz to wszystko sprzątał. Kawy? Byłaby lepsza na kaca.
– Wolę klina – mruknął, podchodząc do lodówki. – Cholera! Nie zostało nic do picia.
– Jest woda w kranie.
– Nie bądź głupia. Masz prawo jazdy? Albo chociaż umiesz prowadzić samochód?
Chciałam zaprzeczyć, ale przyszło mi do głowy, że być może zyskam niepowtarzalną okazję do przyjrzenia się felernemu bagażnikowi.
– Nie mam, ale umiem prowadzić. Podobno bardzo dobrze – pochwaliłam się. – Na wiosnę zdaję egzamin.
– To dobrze. W drugiej szufladzie od góry jest forsa. Jedź do sklepu i kup piwo, pół litra i coś gazowanego.
– Nieletniej nie sprzedadzą alkoholu.
– Powiesz, że to dla mnie.
– I uwierzą na piękne oczy?
Trzasnął drzwiami lodówki.
– Ale już! Bo jak nie, to wynoś się stąd i nie wracaj!
Chyba mówił serio. Pokazałam mu język w całej okazałości, czym zasłużyłam na pogardliwe prychnięcie, a następnie wzięłam pieniądze, kluczyki i udałam się do sklepu. Po drodze zatrzymałam się na poboczu i skrupulatnie przeszukałam samochód. Cały, nie tylko bagażnik. Znalazłam masę igliwia, błoto na wycieraczce po stronie kierowcy oraz zamkniętą jeszcze paczkę prezerwatyw o smaku bekonu. Tak mnie to zdumiało, że mało brakowało, iż zapomniałabym odłożyć je na miejsce. No dobra, rozumiem gumki, ale bekonowe? Więcej niż dziwaczny wybór. Zastanowiłam się jakich doznań mogłyby dostarczyć podczas upojnego seksu, lecz tym razem moja wyobraźnia zawiodła. Nie z powodu doświadczenia, w końcu po dwóch burzliwych, acz nieudanych związkach, jakieś tam miałam. Raczej z powodu oryginalnego połączenia zapachu gumy i smaku owego bekonu. Rety! To dopiero musiało być dziwne. Zadumana, po raz kolejny przejrzałam bagażnik, ale nic więcej tam nie znalazłam. Było czysto, schludnie, porządnie. I pachniało lawendą. I to właśnie ten zapach wydał mi się podejrzany. Niestety, nic poza tym. Z hukiem zatrzasnęłam klapę i ruszyłam do celu. 

Jeśli chcesz przeczytać więcej, kliknij tutaj!

18 komentarzy:

  1. A ja osobiście wolę Tajemnicę! 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż... Teksty wybieram losowo, nie mam jakiś szczególnych preferencji, że płatne muszą być lepsze, a darmowe gorsze. Po prostu losowo, akurat to, co mam na tapecie i chce mi się pisać :-)

      Usuń
  2. Babeczko, mam problem z kodem, podobno jest ważny 8 dni ale działa mi tylko na I części tajemnicy 😩

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden kod, jedna część. Możesz też zaczekać na całość. Jedynie co zaraz poprawię, to czas dostępu zmienię na nieograniczony.

      Usuń
  3. Za krótkie, stanowczo za krótkie te kawałki😄 a tak z ciekawości: ile planujesz części?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siedem. Zdaje się, że gdzieś tam już o tym wspominałam. Na koniec będzie również całość do kupienie, ale jedynie z możliwością płatności przez konto.

      Usuń
    2. I długie są :-) Założyłam sobie, że min 20 tys znaków, jedynie pierwsza część wyszła inaczej, bo zaczynałam i nie wiedziałam, jak to wszystko powinno wyglądać.

      Usuń
  4. Tez dziala mi tylko na 1. On chyba daje dostep do pierwszej czesci przez 8 dni. Poki co co czesc sms. Ale Babeczce sie nalezy :-) chociaz wolalabym opcje ebook za przelew. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie opcja ebook za przelew. Na końcu. Zresztą, być może w przyszłości okaże się, ze taka forma jest lepsza? Nie wiem, wypróbuję, porównam i zadecyduję.

      Usuń
  5. Może po prostu wystawiaj ebooki na Allegro? Chyba to dozwolone?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, w tym kraju nic nie jest proste... Z pozoru się takie wydaje, ale ja dochodzi do konkretów, to masakra! Jednak to chyba lepszy pomysł? Na razie "próbuję", a co będzie dalej... zobaczymy :-D

      Usuń
  6. Tajemnica, tajemnicą, ale ciekawi mnie jak masz na imię, Babeczko? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. tak jest zaprojektowane ze jedne kod na jedna czesc dziala.

    OdpowiedzUsuń
  8. No to czytania nie ma XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uszy do góry! Jest TOB i za niedługo będzie wspaniała niespodzianka!!!

      Usuń
  9. Babeczko jedna część opowiadania to jeden sms ?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.