czwartek, 29 czerwca 2017

Transakcja (VIII) zakończenie - treść płatna

Zdaję sobie sprawę, że niektórzy chcieliby więcej, ale uważam, że to tylko zaszkodziłoby całości. Dlatego kończę w najbardziej odpowiednim momencie ;-)

Jeśli chcesz przeczytać całość, kliknij tutaj!

           Transakcja (VIII)
Milczała, kiedy luksusową limuzyną jechali do uroczego pałacyku. Sebastian również się nie odzywał, zapatrzony w okno. Podczas pierwszego toastu udało jej się zaledwie blado uśmiechnąć. Przy pierwszym tańcu omijali się nawet wzrokiem. W zasadzie nawet niezbyt bystry obserwator zorientowałby się, że coś jest nie tak. Jednak Iza wyjaśniła to wielkimi emocjami. Chociaż trzeba przyznać, że gdy ciotka spytała, czy aby nie jest w ciąży, pobladła jeszcze bardziej. Tym razem Sebastian się wtrącił, że z pewnością nie jest, a jeśli nawet, to na sto procent nie jego dziecko. Szczerze mówiąc po tak bezczelnych słowach, miała ochotę rozbić mu coś na głowie. A kiedy w końcu pojawiła się złość, wraz z nią i chęć odwetu.
Nie sądziła, że udawanie świetnego samopoczucia będzie tak łatwym zadaniem. Bawiła się do upadłego, nie odmawiała, gdy proszono ją do tańca. Zerkała przy tym na Sebastiana, który wyglądał na coraz bardziej ponurego. I to nakręcało ją jeszcze bardziej. Zauważyła, że sporo pił. Ona wręcz przeciwnie, wiedząc czym to grozi, trzymała się w ryzach. Kwadrans po północy straciła jednak werwę napędzaną gniewem. Wymknęła się na górę, do apartamentu nowożeńców. Półmrok i cisza, doskonale podziałały na jej skołatane nerwy. Nalała sobie szampana, stojącego w wiaderku na stole i z kieliszkiem w dłoni podeszła do okna, patrząc z podziwem na oświetlony ogród. Z niechęcią pomyślała, że pewnie Eliza wybierała to miejsce. Ta baba miała jakby szósty zmysł, jeśli chodzi o sprawy organizacyjne. Westchnęła i wtedy usłyszała, że ktoś wchodzi do sypialni. Odwróciła się, przyjmując pozycję obronną, lecz to nie był Sebastian.
– Co tu robisz? – spytała podejrzliwie.

– Widziałem jak się wymknęłaś. Podobno mój braciszek cię oszukał? – roześmiał się Adam, traktując to jak dobry żart.
– Poniekąd.
– Sądziłem że wiesz, iż chodziło nam tylko o papierek. Więcej, byłem pewien, że to wszystko – zatoczył ręką dookoła – to na twoje życzenie.
– Twój brat to wredne, podstępne bydlę! – warknęła. – Ale dobrze płaci, więc jakoś to przełknę.
– Sam nie bardzo go rozumiem. Teraz zamiast być tutaj ze swoją piękną panną młodą – Adam podszedł bliżej i delikatnie pogładził ją po policzku – to ten kretyn się spił i gzi się gdzieś w kącie z jedną z kelnerek.
– Wysoka, smukła brunetka i migdałowych oczach? – spytała ze spokojem Iza. – Zauważyłam, jak ją obserwował.
– Ogólnie to bym się nie dziwił. Ale ty – Adam pochylił się lekko, obejmując ją ramieniem w pasie. – Bijesz dziś na głowę wszystkie obecne tu kobiety. A ja zaczynam żałować, że zgodziłem się na zamianę.
Jego dłoń zsunęła się niżej, na pośladki. Na dodatek dość jednoznacznie przycisnął ją do siebie. Iza zadarła głowę, patrząc z uwagą w jego oczy. Takie same, a jednak inne. Uśmiechnęła się lekko, a wtedy Adam pochylił się i pocałował ją.
Tego się nie spodziewała. Nie tak szybko i na pewno nie dziś. Jeśli sądził, że może wykorzystać fakt, iż Sebastian się na nią dąsał, to grubo się pomylił. Chociaż sam pocałunek był cudowny, tak jak wtedy w samochodzie, stojącym w strugach deszczu, to był tylko pocałunkiem. I dlatego nie chciała pozwolić mu na więcej.
Lecz nie musiała nic robić. W pokoju rozległo się głuche warknięcie. Zaskoczony Adam podniósł głowę i napotkał pełne furii spojrzenie brata. Za to Iza poczuła się nieoczekiwanie rozweselona. Pewnie z powodu pozy szarżującego byka, jaką przyjął jej szanowny małżonek.

Jeśli chcesz przeczytać więcej, kliknij tutaj!

12 komentarzy:

  1. czemu nie mogę wykupić calosci treści? jest tylko możliwość wstawienia swojego "czegos" ale nie mogę kupic opowiadania :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj przez inną przeglądarkę. Ja mam dwie na telefonie, no np na Firefoksie nie mogę dodawać komentarzy :-(

      Usuń
    2. mam nadzieje ze mi sie uda

      Usuń
  2. Aż łezka się w oku kręci, że to już koniec! I to szczęśliwy koniec! Fajnie się czytało i w szoku jestem, że Sebastian się zakochał pierwszy i to nie w Elizce, a Izie!
    Mam nadzieje, że będzie kiedyś kontynuacja i również z happy-endem. No cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno będę wracać do tego opowiadania i nieważne, że płatne ono jest! *-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również jestem za drugą częścią tego opowiadania bo jest świetne

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja rozniez będę wracać ,i tak bardzo bym chciała żebyś kontynuowała to Babeczko

    OdpowiedzUsuń
  6. Z bólem serca muszę się spytać. Co po Transakcji?

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, kiedy wrzucisz całość Transakcji do wykupienia ? i daj znać, jak będziesz miała info o odblokowaniu strony z treściami... plisss ;) a tak wgl to nie mogę się doczekać, jak przeczytam całość... ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  8. To pozostaje nam już Baba!

    OdpowiedzUsuń
  9. Takiego zakończenia sobie życzyłam 😀 a co do ciągu dalszego to nie wiem czy to by było tak wciągające. Ja bym proponowała podobny początek ale z trochę gorszym zakończeniem np.ona się zakochała a on długo się wzbraniał i ona by go kokietowała itp.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, tak kontynucja :)Bardzo prosimy :D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.