Tera będę Wam winna dwie baby pod rząd :-) Normalnie bym tak szybko nie dodawała płatnej, ale dawno nie miałam tylu komentarzy z prośbą o więcej.
Poza tym burza idzie, fajnie!
Transakcja (VI)
Najbardziej bała się
reakcji rodziny. Lecz przecież nie mogła ukrywać przed nimi faktu zamążpójścia.
Oczywiście, na samym początku rodzice się wzruszyli, rodzeństwo zdziwiło, ale
wszyscy byli pewni, że to Kuba się oświadczył. Iza musiała więc głęboko
odetchnąć, po czym rzuciła swą bombę.
– Jak to za
tydzień? – biadoliła jej mama. – Nawet go nie znamy, a ty chcesz za niego wyjść
i to tak szybko?
– Powiedzmy, że
decydują o tym względy biznesowe – oparła ostrożnie Iza. – Poza tym, będziecie
mieli dużo czasu, aby go poznać.
– Jak w tydzień
mamy zorganizować wesele? Suknię? Księdza? Całkiem oszalałaś dziewczyno!
– Mamo! – Iza
starała się przekrzyczeć gwar wokół niej. – To będzie ślub cywilny. W gronie
najbliższej rodziny.
– Nie jesteś aby w
ciąży? – siostra zerknęła na nią podejrzliwie.
– Nie. Jeszcze ze
sobą… No wiecie – zarumieniła się, bo przed oczyma stanęła jej scena z
samochodu. – Zapylenie chyba odpada, więc nie jestem w ciąży.
Po godzinie sytuacja
uspokoiła się na tyle, że Iza mogła w końcu odetchnąć. Nie na długo, bo ktoś
zaczął natarczywie dobijać się do drzwi wejściowych.
– Sebastian? –
powiedziała zdumiona na widok wysokiego mężczyzny z ogromnym bukietem kwiatów,
na dodatek w garniturze i pod krawatem. – Co ty tu…
– Przyszedłem się
przedstawić – burknął. – Skoro chcesz spraszać całą rodzinę, wypada abyśmy się
chociaż poznali.
Uczciwie trzeba
przyznać, że tego się po nim nie spodziewała. Tkwiła nieruchomo w drzwiach, aż
syknął ze zniecierpliwienia.
– Masz – podał
kwiaty, które odruchowo przyjęła. – Niech będzie oficjalnie i takie tam.
Wpuścisz mnie w końcu, czy nie?
Chociaż spytał, to nie
czekał na reakcję. Po prostu bezczelnie wepchnął się do środka.
– Zdążyłam im
powiedzieć o ślubie – wydusiła z siebie Iza. – Piękne, dziękuję.
– Nie ja
wybierałem.
– A kto? Eliza? –
spytała czując niemiłe ukłucie w sercu.
– Sekretarka –
zerknął na zegarek. – Mam pół godziny wolnego.
– Pół godziny? –
głos Izy ociekał podejrzaną słodyczą. Co za cham! Wlazł bez pozwolenia, rzucił
w nią bukietem kupionym przez sekretarkę, a teraz jeszcze to! Już ona mu da pół
godziny! – W takim razie chodź. Rodzice są w kuchni. Napijemy się kawy – dodała
podstępnie. W kilka sekund obmyśliła, jakby tu parszywca podenerwować.
Oczywiście, nie
pozwolono mu zasiąść przy kuchennym stole. Stremowani rodzice zaprosili gościa
do salonu, w duchu zastanawiając się, co może łączyć ich córkę z tym mężczyzną.
Nie zachowywał się jak zakochany, a momentami wręcz przeciwnie. Iza
przedstawiła ich sobie, po czym nie brała udziału w tej pożal się boże,
rozmowie. Kursowała pomiędzy kuchnią, a salonem. Na samym końcu wyjęła z
lodówki amunicję, w postaci soku porzeczkowego. Do szklanek rzuciła lód w
kostkach, po czym zalała to sokiem, postawiła na tacy i zaniosła do salonu. Sebastian
siedział na fotelu, po swojemu odrobinę naburmuszony i oczywiście patrzący na
wszystko z góry, wykazując jawne lekceważenie. W salonie pojawiła się już cała
rodzina, z ciekawością przyglądając się nieznajomemu.
Jeśli chcesz przeczytać więcej, kliknij tutaj!
Czyli seks dopiero po ślubie? ;-D
OdpowiedzUsuńJa tam już czekam na finał i kontynuację! ^^
OdpowiedzUsuńMoże po "Transakcji" dodasz "Zamianę"? :D
OdpowiedzUsuńO nie chyba nie planujesz przerwy w publikacji transakcji :)
OdpowiedzUsuńOby nie :c
UsuńNie, ale muszę też dodawać Babę :-) bo taki mam system, chociaż ostatnio i tak go troszkę omijałam.
UsuńAż boje się co będzie się działo na tym ślubie. ;-D
OdpowiedzUsuńNauki przedmalzenskie, suknia, ślub, wesele do białego rana, noc poślubna, tu jeszcze sporo części się zapowiada i czuję że będzie się działo :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą jestem ciekawa tańczącego Sebastiana...
No to czekamy na kolejną część, może jeszcze dłuższe fragmenty? :D
Ta, a Sebastian będzie tańczył... pewnie będzie inne panienki obrabiał. :-D
UsuńA może się jednak chłopina zakochał? ;-)
UsuńMyślę że jest to bardzo możliwe, ale wygrać z męska dumą.. :)
UsuńJeżeli się zakochał... No to z góry przepraszamy :D
UsuńWłaśnie miałam pisać. Niby fragmenty długie, a jakoś tak szybko uciekają. .. 😂
OdpowiedzUsuńPewnie i przy całości byłoby mało :-)
UsuńA może tak rozdziały długości całości dotychczasowej? :P
UsuńNo to czekamy teraz na babę! :-D
OdpowiedzUsuńKiedy kolejna cześć? :-(
OdpowiedzUsuńProsimy o więcej :D
OdpowiedzUsuńBędzie więcej. Wkrótce. Jak zdążę to dziś dam Babę, a jutro Transakcję.
OdpowiedzUsuńMi pasuje ;-)
UsuńZapowiada się, że Sebastian będzie jedną z moich ulubionych męskich postaci na przestrzeni czytanych opowiadań. Może nie jest realistycznym obrazem mężczyzny, ale wpisuje się w wakacyjny klimat.
OdpowiedzUsuńWciąga bardzooooo 😀 jak dla mnie możesz samą Transakcję dodawać i tak kupuję wszystkie płatne bo piszesz rewelacyjnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKiedy Baba będzie?
OdpowiedzUsuń