Uzurpator (VI)
– Idealnie –
oceniła zachwycona Naija, usiłując zeskoczyć z konia. – Bogowie! Ależ
zdrętwiałam – jęknęła. Selim pomógł jej bez słowa, przyglądając się jak
nieuważnie rzuca na ziemię kurtkę, jak w pośpiechu rozpina koszulę. I nagle
zamarła.
– Ja – zaczęła
niepewnie, odwracając się w jego kierunku – chciałabym się wykąpać. Sama –
dodała z naciskiem.
– Przecież ci nie
zabraniam. – Zeskoczył z konia, prostując zdrętwiałe mięśnie.
– Albo idź sobie
stąd, albo chociaż się odwróć.
Wzruszył ramionami.
Panował nad sobą, chociaż wiedział, że wkrótce się to skończy. Bestia żądna
przyjemności, bestia spragniona ekstazy, wychyliła się z cienia, powoli
przejmując kontrolę nad jego ciałem. Tylko tak naprawdę on ułatwił jej zadanie,
bo to z powodu pragnień, do których nie chciał się otwarcie przyznać, zjawili
się w tym miejscu. Gdyby nie one, byłby prawie u celu, a może i odbierałby
właśnie swoją nagrodę. Z pozornym spokojem rzucił na ziemię kurtkę, zzuł buty,
zaczął rozpinać koszulę. Lecz dopiero kiedy ją zdejmował, spojrzał na
znieruchomiałą księżniczkę.
– No co? –
burknął. – Nie tylko ty masz ochotę na kąpiel.
– Nie, nic. – Zarumieniła
się, przygryzając wargę. Po raz pierwszy mogła obejrzeć go sobie tak dokładnie,
w świetle dnia, bez płaszcza na ramionach, szala, którym owijał twarz i
kaptura, który często nasuwał na czoło. Jasne włosy lśniły w promieniach
słońca, a kontrast między nimi a ciemną, prawie brunatną skórą był przeogromny.
Szerokie ramiona, wąskie biodra, umięśnione uda. No i jeszcze to!
Gwałtownie odwróciła
głowę, ze świstem wciągając powietrze. Nie mogła uwierzyć, że to, co przed
chwilą ujrzała, było prawdziwe. I nie chodziło o to, że brakowało jej
doświadczenia. Przypomniała sobie Danjala i swój strach, przywołała w pamięci
wszystkie zakazane księgi. Były w nich różne ilustracje, również takie, które
dotyczyły przedziwnych wynaturzeń. A jeden rysunek przedstawiał potwora, z
ciałem człowieka i głową zwierzęcia, bestii. Tylko ten potwór dysponował czymś,
co mogła porównać z tym tutaj.
I nagle, o ile to
jeszcze możliwe, jej oddech przyspieszył, serce ruszyło do oszalałego galopu,
kolana nieoczekiwanie zmiękły. Uświadomiła sobie bowiem, że byli tutaj sami. On
i ona, tylko ich dwoje. Mógł zrobić z nią, co tylko chciał, o czym by tylko
zamarzył. A ona nie miała szansy na skuteczny sprzeciw. Była słabsza, o czym
niejednokrotnie się już przekonała.
– Ja wchodzę. Nie
ociągaj się, bo nie zatrzymaliśmy się tutaj na wieki.
Zamknęła oczy,
przeczekując odpowiedni moment. Gdy je otworzyła, Selim nurkował właśnie
pośrodku jeziorka. Odetchnęła z ulgą i w pośpiechu zaczęła zrzucać z siebie
poszczególne warstwy odzieży. Ręce jej drżały, bo za wszelką cenę chciała
zanurzyć się w wodzie, ukryć swoją nagość. I udało się jej. Kiedy Selim otarł
twarz dłońmi, odgarniając mokre włosy do tyłu, Naija stała nieruchomo,
delektując się aksamitną miękkością wody.
– Wiedziałem, że
tak zrobisz – powiedział kpiąco. – Nie ma się czego wstydzić wasza wysokość.
Jesteś piękna.
Nieoczekiwany komplement
zbił ją z tropu. Poczuła się wyjątkowo niepewnie. A gdy Selim zaczął się
zbliżać w jej kierunku, wpadła w prawdziwą panikę. Co miała zrobić? Uciec na
brzeg? Dać nura i popłynąć w inne miejsce? Zresztą, nie umiała pływać. Stała
więc nieruchomo, obejmując się ramionami i wlepiając w nadchodzącego mężczyznę
przerażony wzrok,. Najgorsze było jednak to, że gdy znalazł się tuż obok,
poczuła słabość w całym ciele. Wyglądał wyjątkowo dobrze, z kropelkami wody na
ciemnej skórze, z mokrymi włosami, z oczyma, które pociemniały tak bardzo, że
teraz wydawało się, iż są prawie czarne.
– Chcę się tylko
wykąpać – wyszeptała, nie odrywając od niego zafascynowanego spojrzenia.
– Tak? –
Zanurkował po raz kolejny, a potem nagle wynurzył się tuż za jej plecami. Po
czym z taką siłą ścisnął jej kark, że krzyknęła z bólu. – Nie kłam! – wysyczał
prosto do ucha. – Widziałem twój wzrok. Czuję kiełkujące pożądanie.
– Puść mnie! Nie
masz prawa… – Jęknęła, przymykając oczy. Na swych pośladkach poczuła dotyk
ogromnego członka, jego twardość i wielkość. Pomyślała o rozkoszy, jaką mógł
jej podarować.
– Nie mam –
przytaknął drwiąco. – Ale wiesz co, księżniczko? Niczego nie wezmę siłą. Sama
mnie będziesz błagać…
– Niedoczekanie
twoje! – wydyszała. Przestała całkowicie nad sobą panować. Nigdy nie była tak
podniecona, nigdy tak nie pragnęła seksu, żadnego mężczyzny. Zapomniała o
wstydzie, skromności, o tym, że była córką króla, a tym bardziej o tym, że była
również królewską małżonką. Kiedy Selim ocierał się o nią swoim twardą
męskością, kiedy zachłannie całował jej szyję, brutalnie pieścił sterczące
sutki, tak wrażliwe na dotyk, jak nigdy wcześniej, nie potrafiła się
kontrolować. Jakby kompletnie oszalała.
– Niedoczekanie? –
wymruczał. – A jak myślisz, po co tutaj się zatrzymaliśmy? Bo chciałaś się
wykąpać? Nie księżniczko, nie. Powód był inny. Mam ochotę się z tobą kochać.
Jeśli chcesz przeczytać więcej, kliknij tutaj!
Mam kompletnie do d***, bo kiedyś tam zablokowałam sobie wysyłanie takich właśnie sms-ów i teraz nie mogę przeczytać twoich opowiadań, a tak strasznie bym chciała ;-;
OdpowiedzUsuńIdź do operatora i poproś by ci odblokował.
UsuńJa też tak miałam, ale weszłam na stronę internetową swojego operatora, na której właśnie znalazłam tak jakby kod, który należy wysłać abym mogła wysyłać i odbierać SMS-y premium ;P
UsuńPo co chodzić... Wystarczy wejść na stronę, znaleźć i wysłać :-)
UsuńPowiem tylko, że będą ułatwienia, ale to wkrótce i jeszcze trochę trzeba poczekać :-)
UsuńWysłałam 2 smsy i mam nawet raporty doręczenia, ale nadal nie mam kodu dostępu. Czy da się to jakoś wyjaśnić?
OdpowiedzUsuńDa. Pisz na priva. Wiem z doświadczenia, że czasami coś w dotpayu przeskoczy i mają opóźnienia. Ja raz czekałam prawie 24 godziny :-(
UsuńMi na szczęście przychodzą szybko :)
UsuńPrzeczytałam :) Więcej proszę :)
OdpowiedzUsuńJa chce wiecej Danjala ! :). A ksiezniczka naprawde jest wkurzajaca :P
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej interesująco się robi i ciekawa jestem bardzo jak potoczą się losy... Selima:) Jakoś tak, zdecydowanie bardziej interesuje mnie jego postać, a księżniczka... hmmm.... nie, żeby jej los był mi obojętny, ale Selim obchodzi mnie bardziej. Może dlatego,że lubię te Twoje demony, Babeczko:)
OdpowiedzUsuńEch... Nic nie ddradz, ale... No właśnie. Następna cześć sporo wyjaśni.
UsuńOj, oj, następna część sporo wyjaśniła i me serce cierpi:(
UsuńSelim na pierwszym miejscu, ale skoro tytuł to Uzurpator, więc i Danjal też będzie się musiał pokazać. A może będą walczyć o księżniczkę...hmm...nie mogę się doczekać kolejnej części 😊
OdpowiedzUsuńSłuszna uwaga, Anonimowy. Danjal jest bardzo interesujący, tylko że jakoś trudno mi uwierzyć, że Naija mogłaby pokochać człowieka, który wymordował całą jej rodzinę. Chociaż, nie jest to niemożliwe. A Selima pokochać może. Ciekawa jestem bardzo konfrontacji trojga naszych bohaterów. Ale patrzcie, jakiż ten lord podły - mam nadzieję, że Babeczka zgotuje mu kęsim, kęsim:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tutaj leży problem. Można pokonać czy nie?
UsuńPokochać miało być, tylko mi telefon zmienił skubany :-D
UsuńUmysł ludzki jest wielką zagadką i chadza bardzo różnymi drogami, więc myślę, że nie jest to niemożliwe. Gdyby Danjal dobrze to rozegrał, to miałby szanse na miłość małżonki. Powinien był bardziej się postarać podczas nocy poślubnej, to miałby na Naiję "haka" - pragnęłaby go, nie potrafiłaby mu się oprzeć, a takie cielesne uzależnienie to silna broń. Poza tym, spędzając z mężem więcej czasu mogłaby lepiej go poznać, przekonać się jaki tak naprawdę jest i być może spodobałoby się jej to, co by odkryła. Naija na pewno walczyłaby z budzącym się uczuciem (czy też ze zmniejszaniem się nienawiści), ale dzieląc życie z Danjalem, mając tak właściwie tylko jego, powoli by się poddawała. Poza tym, jak żyć w ciągłej nienawiści? Żeby nie wiem jak się Naija broniła, to jej umysł instynktownie dążyłby do normalności, budziłyby się tęsknoty za dobrym, zgodnym życiem. A gdyby jeszcze pojawiło się dziecko i Danjal okazywał mu miłość, troszczył się o nich oboje, to też mogłoby się przyczynić do ocieplenia ich relacji. A tak mi się przynajmniej wydaje, ale psycholog ze mnie żaden, więc mogę się mylić na całej linii:)
UsuńPrzyznam, że na początku liczyłam na taki właśnie rozwój akcji, tylko że tak po prawdzie, to trochę za łatwo by było:) Chociaż, czy ja wiem czy łatwo - emocjonalna szarpanina o podłożu erotycznym mogłaby nieźle bohaterów sponiewierać. Jak dla mnie, to gorszą kreaturą jest ten zakichany lord - Danjal przynajmniej nie udaje.